6 listopada 2012 r. dzieci miały wielką
przyjemność goszczenia w przedszkolu Roberta Szablewskiego, iluzjonistę z
Sulęcina. Pokazywał on najmłodszym swoje magiczne sztuczki. Zaczęło się
tajemniczo. Były znikające wstążki, pojawiające się znikąd banknoty,
wyskakujące z tuby kwiaty i obręcze o dziwnych właściwościach. Był także gołąb,
który wylatywał z wielkiej tuby, królik wyciągany z tajemniczego pudła,
zamieniające się kolorami chusteczki, znikające kostki do gry i wiele, wiele
innych sztuczek. Po każdej z nich na widowni dało się słyszeć długie... łaaaaał!
i oklaski.
W przedstawieniu udział wzięli nasi przedszkolacy
LAURA i KUBA. Chłopiec przebrał się we frak, dostał cylinder i jak na prawdziwego
magika przystało, magiczną różdżkę. Jego asystentką była Laura. Dzieci wykonały
sztuczkę magiczną, w trakcie której... zniszczyli parasolkę. Kuba włożył do magicznej tuby parasol, który po chwili stał się samym stelażem
obwieszonym kolorowymi chusteczkami, które chwile wcześniej trzymała przy sobie
Laura. Dzieci po swoim występie zostały pasowane na Prawdziwego Czarodzieja,
a Pan Robert na koniec zaprezentował jeszcze inne czarodziejskie sztuczki.
Magdalena Domińczak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.