wtorek, 18 czerwca 2013

PSZCZÓŁKI i TYGRYSKI na wycieczce

Dzieci z grupy III  i I pojechały na wycieczkę  do Stypułowa aby obejrzeć hodowlę strusi australijskich i afrykańskich. Gdy przechodziliśmy koło wybiegów, szczególnie z młodymi osobnikami, samice witały nas z ogromną radością rozpościerając swoje skrzydła. A jak to jest z chowaniem głowy w piasek? Okazuje się, że rzeczywiście, strusie schylają się raz po raz, ale tylko po to, aby sobie... podziobać w ziemi albo kładą głowę na ziemi gdy odpoczywają. To była niezwykła lekcja przyrody. Dzieci dowiedziały się również jakiego koloru są jaja strusi, jak odróżnić samicę od samca ile waży jajo strusia  i co jeszcze dają ludziom te największe nieloty. Miały także okazję zobaczyć małe strusiątko, które rozpoczyna wylęg ( a było nie lada przeżycie ) oraz  biegające już w kojcu 2  dwutygodniowe strusiątka którym dzieci dały na imię FIBI i ABI .  Odwiedziliśmy pomieszczenie, gdzie można nabyć różnego rodzaju strusie pamiątki: od kolczyków i miotełek z piór, wisiorków z kawałkami malowanych skorupek jaja, po pięknie zdobione wydmuszki wszystko pięknie wykonane. W prezencie przywieźliśmy również strusie wydmuszki i kolorowe strusie pióra. Nie zabrakło czasu na zabawę na placu zabaw i na scenie. Serdecznie dziękujemy Pani Eli za ciepłe przyjęcie. Mamy nadzieje, że jeszcze nie raz odwiedzimy fermę.  
                                                    Magdalena Domińczak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.